Ciekawe Gry

gry planszowe i nie tylko

Zagrałem w „The Artisans of Naqala”, czyli dodatek do „Five Tribes”

pic2496396_mdO tym, że „Five Tribes” jest grą genialną, nie muszę przypominać. Jeśli jednak ktoś wolałby więcej szczegółów, to zapraszam do naszej recenzji. Niecały rok po wydaniu podstawki, niemal bezpośrednio po pojawieniu się w sklepach (właściwie na ten moment jest tylko u Adama w Planszostrefie),  w moje ręce trafił dodatek „Five Tribes: The Artisans of Naquala”. Na pudełku widnieje cyfra 1, co sugeruje, że można oczekiwać kolejnych.  Warto przy okazji zaznaczyć, że pierwsze wersje gry podstawowej zawierają karty Niewolników, których w nowej edycji zastąpiono Fakirami, co nie ma wpływu na rozgrywkę, bo należy je traktować jako tożsame. Ale miłym gestem byłoby dołożenie do dodatku te 18 kart na zastąpienie starych, niestety tego nie zrobiono.

Dodatek zawiera kilka modułów, ale wszystkie są ze sobą związane, więc nie da się ich wprowadzać pojedynczo.

– 6 nowych kafli planszy – wymieszane z wszystkimi kaflami z podstawki, po pierwsze zwiększają planszę, a po drugie wprowadzono na nich nowe funkcje: Krater – przez który nie można przechodzić, Rynek – który umożliwia kupno jednej z dziewięciu kart towarów/fakirów oraz Warsztat wykorzystujący zdolności tytułowych Artisanów (rzemieślników).

– nowy kolor plemiona Artisanów (fioletowy) – rozkładany na planszy razem z pozostałymi plemionami, daje możliwość pozyskania specjalnych przedmiotów.

– wspomniane przedmioty, z których losuje się żetony i zatrzymuje w tajemnicy. Zawierają punkty zwycięstwa, ale też specjalne moce pozwalające na niestandardowe akcje.

– namiot w kolorze gracza, który normlanie zastępuje wielbłąda, ale punktuje dodatkowo na koniec gry za otaczające go kafle z czerwonymi punktami.

– 6 gór – które układane są na trzech Warsztatach tworząc bariery dla ruchu plemion.

– 4 dżiny – dwa służą do zastąpienia tych z podstawki i maja nowe funkcje oraz dwa zupełnie nowe.

2015-06-25_004959

Nie ma co ukrywać, „The Artisans of Naquala” jest świetnym dodatkiem. W mojej ocenie zupełnie nie przytłacza gry, choć takie głosy daje się odszukać na BGG. Faktycznie dochodzą kolejne warstwy kombinowania, zwiększa się ilość przeliczeń i możliwości. Odbywa się to kosztem czasu rozgrywki, który przy dobrej znajomości gry można skalkulować na 40-60 minut na gracza. Swoją pierwszą partię dwuosobową z dodatkiem, skończyliśmy z czasem dwóch godzin. To sporo, sprawia mi to jednakże tak wielką przyjemność, że niemal od razu mógłbym grać kolejną partię. Mam jednak spore wątpliwości czy miałbym ochotę na partię w pełnym czteroosobowym składzie, zwłaszcza wśród myślicieli. Paraliż decyzyjny był już w podstawce, więc jeśli dostaliśmy kolejne opcje do przeliczenia, na swój ruch można się naczekać. Ja więc pozostanę przy moim ulubionym wariancie dwuosobowym, w którym mamy do dyspozycji po dwa piony. Nie ma tam przypadkowych ruchów, a możliwość wykonania dwóch akcji z rzędu potrafi sporo namieszać.

Jeśli macie i lubicie „Five Tribes”, to dodatek „The Artisans of Naquala” jest obowiązkowym zakupem. Jeśli jednak podstawka była dla Was męcząca, to dodatek nic w tym zakresie nie poprawi. Jeśli grywacie głównie w cztery osoby, zakup można rozważyć biorąc jednak pod uwagę, że czas rozgrywki raczej się wydłuży i może być więcej czekania na swoją turę. Ja w mój egzemplarz będę grywał już tylko z dodatkiem.

 Przemek „woj_settlers” Wojtkowiak PW

Tytuł: Five Tribes Expansion: The Artisans of Naqala
Autor: Bruno Cathala
Wydawnictwo: Days of Wonder
Liczba graczy: 2-4
Wiek graczy: 13+
Czas gry: 40-80 minut

2015-06-25_004839 2015-06-25_004913 2015-06-25_004924 2015-06-25_004935 2015-06-25_0049472015-06-25_005010

 

1 comments on “Zagrałem w „The Artisans of Naqala”, czyli dodatek do „Five Tribes”

  1. Filip Rastula
    26 czerwca 2015

    góry na zdjęciu są chyba źle ustawione 🙂

Dodaj komentarz

Information

This entry was posted on 25 czerwca 2015 by in Recenzje and tagged , , , , .