Zagrałem w „Oklahoma Boomers”

Ta gra, to moje drugie spotkanie z tym autorem. Bardzo lubię jego małe i proste „Limes”, dlatego z wielką ochotą chciałem sprawdzić kolejny tytuł holendra Martyna F. I od razu mówiąc wprost – nawet odrobinę się nie zawiodłem. Z wielką przyjemnością przedstawiam „Oklahoma Boomers”.

Jest w tej grze całkiem solidny temat – mamy bowiem wyścig o zajęcie jak najbardziej atrakcyjnych terenów podczas wielkiej amerykańskiej imigracji.

Aby rozpocząć rozgrywkę skorzystać można ze standardowego ustawienia początkowego, lub po kliku partiach ustawiać piony w dowolnych miejscach zgodnie ze schematem kolejności. Każdy z graczy dysponuje trzema pionami (boomersami) i to oni będą poruszać się po planszy i oznaczać tereny poprzez wbijanie palików granicznych. W swojej turze gracz porusza jednym ze swoich pionów, w dowolnym z czterech kierunków w linii prostej, pod warunkiem, że nie przechodzi w ten sposób przez przeszkody czyli inne pionki i słupki graniczne. Następnie może oznaczyć teren poprzez wbicie słupków na przecięciach dwóch linii tworzących prostokąt z wybranym pionem przeciwnika. Linie tworzące tą figurę nie mogą być niczym zablokowane, w efekcie czego zdarza się, że możemy postawić dwa lub tylko jeden znacznik zależnie od sytuacji. Rozgrywka w ten sposób toczy się do czasu gdy każdy z boomersów będzie stał na swojej wydzielonej działce. Wygrywa gracz, którego piony zajmują większą część planszy.

Oczywiste jest, że tytuł nie przypadnie do gustu każdemu. Komu więc przypadnie z pewnością? Myślę, że każdy miłośnik gier logicznych nie skończy znajomości z grą na pierwszej partii. Komu bym nie pokazywał, zawsze graliśmy kilka razy z rzędu. Coś co dodatkowo wyróżnia „Oklahoma Boomers” to temat, który genialnie pasuje do mechaniki – a takie umiejętne połączenie udaje się nielicznym grom logicznym. Nie ma tu czystej abstrakcji ale jest wyznaczanie działek, oznaczanie swoich terenów i ogromna rywalizacja o każdy skrawek ziemi. Z każdym ruchem tereny o które walczymy zmniejszają się, i w takich warunkach każdy błąd może nas sporo kosztować. Blokowanie przeciwnika i ograniczanie jego możliwości poprzez wbijanie kołków granicznych to sedno każdego ruchu. Tu nie ma czasu na przygotowywanie ataku i wyprowadzanie go w dogodnym momencie. Tutaj atakujesz w każdym ruchu.

Jeśli lubicie i grywacie w gry logiczne, z pewnością zauważyliście, że mimo prostych i zrozumiałych zasad nie zawsze układa się to w waszych głowach w strategie prowadzące do zwycięstwa. Ja tak mam i w wiele dobrych gier logicznych na moich półkach zwyczajnie nie potrafię wygrywać. Czegoś mój mózg nie ogarnia, jakieś kombinacje są dla mnie nie do obliczenia i nie chodzi tu wcale o zasadę „łatwe do nauczenia trudne do osiągnięcia perfekcji”. W „Oklahoma Boomers” wszystko mi działa doskonale, widzę ruchy z wyprzedzeniem i niezłe wyniki przychodzą mi z łatwością. Kompletnie nie wiem skąd się to bierze, ale ta gra wpasowała się w mój gust idealnie. Widzę każdy jej trybik, wyprzedam plany przeciwników i każda rozgrywka sprawia mi sporo satysfakcji.

Jeżeli czyste gry logiczne są wam bliskie i nie unikacie dwuosobówek to w ciemno kupić możecie sobie „Oklahoma Boomers” – małe pudełko z bardzo dobrą grą.

Ja czekam już na swoje egzemplarze czterech mini dodatków, które wprowadzają nowe strategie do tej wyśmienitej gry. Zamówić je można bezpośrednio od autora (www.martynf.com).

Dziękujemy autorowi za przekazanie gry do recenzji.

Przemek „woj_settlers” Wojtkowiak