Z jakiejkolwiek strony bym nie patrzył na grę Speed Cups, wychodzi mi tytuł dla dzieci. Dziwi mnie więc trochę, gdy ktoś podciąga ją pod pozycję dla dorosłych, robi turnieje i wskazuje na wielkie taktyczne wyzwanie. Dla mnie jest to gra dla dzieci i w takim właśnie gronie traktować ją należy bardziej jako zabawę niż rozgrywkę. Na szczęście w moim domu rozgrywki z dziećmi to codzienność, dlatego Speed Cups jest pozycją dość mocno ograną.
Kubeczki, karty i dzwonek
Każdy z graczy otrzymuje zestaw kubeczków w pięciu kolorach, a pośrodku stołu kładziemy karty i dzwonek. Zasady są tak banalne, że naprawdę da się je zmieścić w jednym zdaniu. Po odkryciu karty, należy jak najszybciej ustawić swoje kubeczki w pokazanym układzie i zadzwonić dzwonkiem. Koniec zasad. Jeśli chcemy grać na punkty, to kartę zabiera gracz, który ułożył kubeczki najszybciej i tak aż do wyczerpania 24 kart.
Okiem rodzica
Pomysł na grę jest tak prosty i banalny, że bez żadnej filozofii wyciągnąć można go z dziećmi powyżej trzeciego roku życia i bez żadnego wyścigu układać kubki w odpowiednich konfiguracjach. Nie na punkty, ot za zwykłe uderzenie w dzwonek. Przy trochę starszych dzieciach spokojnie grać można już na punkty, przy czym, aby szanse były wyrównane, wskazywałbym raczej na podobny wiek wszystkich grających dzieci. Co do zliczania zdobytych kart, to powiem szczerze, że w naszych zabawach nigdy tego nie robiliśmy. Dzieciom wystarczył super spędzony czas i możliwość uderzenia w dzwonek wraz z okrzykiem „pierwszy!”. Dlatego też w kategorii gier – zabaw dla dzieci Speed Cups sprawdza się bardzo dobrze.
Dziękujemy wydawnictwu G3 za przekazanie gry do recenzji.
Przemek „woj_settlers” Wojtkowiak
Tytuł: Speed Cups
Autor: Haim Shafir
Wydawnictwo: G3
Liczba graczy: 2-4
Wiek graczy: 6+
Czas gry: 15 minut
Aż się prosi wydanie dodatkowych kart. Mam nadzieję, że tak się stanie i to w wersji najtańszej, czyli same karty, a nie kolejny zestaw tych samych kubeczków i dzwonka z nowymi kartami. To już byłby skok na kasę
W tamtym roku pojawił się samodzielny dodatek Speed Cups². Jest to wersja dla dwóch osób, ale można dorzucić do normalnego Speed Cups, choć wprowadza trochę inny sposób układania kubków.
Faktycznie, coś takiego widziałem. Ta gra ma potencjał i chciałbym, żeby powstał dodatek (coś na zasadzie nowych kart do Jungle Speed) z nowymi kartami, które wprowadziłyby trochę urozmaicenia. Same karty i nic więcej do szczęścia „kubeczkowego” nie byłoby już potrzebne 🙂