Ciekawe Gry

gry planszowe i nie tylko

„Ponieważ żyli prawem wilka…” – zagrałem w „Bohaterów wyklętych”

okładka„Ponieważ żyli prawem wilka,
historia o nich głucho milczy.
Pozostał po nich w kopnym śniegu
żółtawy mocz i ten ślad wilczy. […]

Wilki, Zbigniew Herbert

Od kilku lat widać w Polsce wzmożone zainteresowanie powojennym antykomunistycznym ruchem oporu, którego nazwa przyjęła jako „żołnierze wyklęci”. Jeden z najbardziej znanych działaczy – Witold Pilecki, w 2006 otrzymał pośmiertnie Order Orła Białego, a w 2013 został awansowany do stopnia pułkownika. W 2011 roku natomiast został ustanowiony Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”, który obchodzony jest 1 marca. Świadomość o tamtych czasach rośnie coraz bardziej i coraz więcej ludzi dowiaduje się o wydarzeniach z lat 1944 – 1947.
W 2013 roku Fabryka Gier Historycznych (FGH) i Fundacja Niepodległości pod patronatem Instytutu Pamięci Narodowej oraz Ośrodka Karta wydali grę pod tytułem Bohaterowie wyklęci. Jest to gra karciana, która mieści się w niewielkim pudełku z sugestywnym wizerunkiem wilka szczerzącego kły, który jest używany w symbolice żołnierzy wyklętych. Gracze wcielą się w dowódców oddziałów i współpracując ze sobą, będą wypełniać misje będącymi historycznymi wydarzeniami, w których udział brali członkowie powojennego ruchu oporu.
W skład komponentów wchodzi 110 kart podzielonych na kilka talii: rozkazów, działań władzy, punktów chwały, tajnych celów i po osiem kart żołnierzy dla każdego z maksymalnie 4 graczy. Mamy dodatkowo cztery czarne kosteczki do zaznaczania punktów zwycięstwa na torach punktacji. Mimo kooperacyjnych działań, punkty przyznawane są graczom indywidualnie, więc wygra ten, kto zgromadzi najwyższą ich liczbą na koniec gry.

instrukcja

Gra, choć w bardzo uproszczony sposób, potrafi zwizualizować strukturę walczącego pododdziału, w którym żołnierze mają konkretne zadnie do wykonania. Mając na ręce karty z historycznymi postaciami, na których widnieje ich stopień wojskowy, imię, nazwisko, pseudonim oraz poziom dowodzenia, będziemy mogli obsadzać nimi różne stanowiska, które w pewien sposób będą pomagać w wykonaniu danej misji. I tak, możemy mianować dowódcę misji, który zdecyduje o przydziale punków zwycięstwa, zwiadowcę, który będzie mógł z dwóch kart działań władzy wybrać jedną, zamiast losować w ciemno, a łącznościowiec otrzyma specjalny bonus, który może przydać się w przyszłości. Dodatkowo będziemy mogli przydzielić dowolną liczbę kart do oddziału uderzeniowego. Jest również opcja, że gracz w swojej fazie akcji, może przejąć funkcję specjalną żołnierzem o większym poziomie dowodzenia niż żołnierza będący aktualnie na tej pozycji.

rozkazyOstatecznie, kiedy dowódca zdecyduje się na wyruszeniu na misję lub gra zmusi nas do tego, zaczyna się chwila prawdy – najpierw przyznaje on każdemu uczestnikowi po jednej karcie chwały, następnie dociąga się kartę działań władzy z ew. uwzględnieniem zdolności zwiadowcy, a ostatecznie każdy gracz otrzymuje do dyspozycji karty rozkazów zależne od liczby swoich żołnierzy wysłanych na misję (ci w oddziale uderzeniowym liczą się podwójnie). Teraz następuje moment ważnych decyzji – każdemu żołnierzowi należy przydzielić w tajemnicy przed innymi dokładnie jeden rozkaz, a muszę przyznać, że nie jest to łatwe zadanie. Mamy raczej dość dramatyczne opcje do wyboru: możemy dość znacznie zwiększyć wartość bojową danego żołnierza, ale wówczas on już nie wróci z misji żywy i jego karta na stałe zostanie odrzucona (rozkaz Za wolną Polskę!), może zdarzyć się, że będziemy musieli wydać rozkaz Wycofać się!, gdyż zmusi nas do tego brak dostępnych kart na ręce, co może nawet zagrozić powodzeniu akcji, możemy również sprawić, że nasz żołnierz zostanie ranny lub trafi do aresztu (rozkaz Utrzymać pozycję! lub Atak!). Jeśli po rozstrzygnięciu wszystkich rozkazów i uwzględnieniu modyfikatora na karcie działań władzy ludowej, siła oddziału jest większa bądź równa trudności wykonywanej misji, odnosimy sukces. Każdy z graczy zatrzymuje sobie przydzieloną kartę punktów chwały, które zostaną odkryte na koniec każdej tury, a punkty naniesione na odpowiednie tory.

rozkaz

Jak widać, nie jest to sielankowa karcianka, w której beztrosko możemy boostować naszych bohaterów przed wyruszeniem do bitwy. Stanowczo czuć tu klimat desperacji, z którą historycznie zmagać się musieli bojownicy za wolność ojczyzny. Wspomnieć należy również o tajnych misjach, którą każdy gracz otrzymuje na początku każdej tury. O ile większość jest dość standardowa i ich wykonanie przyniesie określoną liczbę punków, jeśli gracze odniosą sukces, to występuje jeden ich rodzaj wart szczególnego odnotowania – zdrajca. Jest to karta, która przynosi punkty, jeśli wykonywane akcje nie powiodą się, a co za tym idzie ten gracz powinien w jakiś sposób sabotować poczynania pozostałych. Muszę przyznać, że zagłębiwszy się w klimat, kiedy wylosowałem to tajne zadanie, ze sporym oporem postępowałem zgodnie z instrukcjami i bez żadnego uporu dążyłem do jego wykonania.
Myślę, że jest to świetny sposób na uświadomienie, że w każdej grupie ludzi, nawet z najdonioślejszymi hasłami na sztandarach, znajdują się tacy, którzy z bardzo różnych względów zaparli się swoich ideałów albo ich od początku wcale nie mieli. Może to pokazać, że historia – wbrew różnym głoszonym ideologiom – nie jest czarno-biała i zawsze będą występować zarówno bohaterowie, jak i szubrawcy, a ocena ich postępowania, zwłaszcza w tak desperackich czasach jak chociażby okres powojenny, jest skrajnie trudna. Nawet wśród osób walczących z władzą komunistyczną w tamtym okresie nie obyło się bez kontrowersyjnych postaci.

misja

Polecam każdemu fanowi historii rozegranie partii w Bohaterów wyklętych, bo choć jako gra nie jest to żadna wybitna pozycja, to mnie osobiście z każdą kolejną rozgrywką przekonywała do siebie coraz bardziej.
Z pewnością zwraca uwagę na przemilczany epizod w historii Polski i może spowodować, że choć niektórzy sięgną do innych źródeł, by dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat.

Dziękujemy wydawnictwu FGH za udostępnienie egzemplarza gry do recenzji.

Jacek „palladinus” SzmaniaJaco

Tytuł: Bohaterowie Wyklęci
Autor: Adam Kwapiński, Michał Sieńko
Wydawnictwo: Fabryka Gier Historycznych, Fundacja Niepodległości
Liczba graczy: 2-4
Wiek graczy: 10+
Czas gry: 30 minut

kartadziałanie władzystół misje

3 comments on “„Ponieważ żyli prawem wilka…” – zagrałem w „Bohaterów wyklętych”

  1. Johny
    24 Maj 2014

    Ciekawa i mega wciągająca gra. Szkoda, że nie mam już czasu by nią grać.. 😦

  2. WOJTEK27276
    14 lipca 2014

    Miałem okazje grać w tą grę z jej twórcami: Adamem Kwapińskim i Michałem Sieńko (super goście).Gra wciągająca i lekka. Idealna na krótki poobiadowy pojedyneczek :). Ciekawa i dobra recenzja! Pozdrawiam 🙂
    P.S Ja przegrałem, a wygrał p.Adam.

    • palladinus
      15 lipca 2014

      Może i lekka po względam mechaniki, ale tematyka z pewnością już nie. I według mnie, to jest olbrzymi plus!

Dodaj komentarz