Nie można powiedzieć, że płci pięknej jest w naszym hobby jak na lekarstwo, bo grających dziewczyn znam bardzo dużo. Jest jednak zdecydowanie mniej kobiet geeków. Tym bardziej zapraszam na wywiad z Beatą, którą bywalcy forum g-p z pewnością znają z niezliczonej ilości wpisów, komentarzy, opinii i wrażeń.
Imię i nazwisko: Beata Adamaszek
Wiek: Zgadnij!
Mieszkam w: Skawinie k/Krakowa
Pracuję jako: Lektorka języka angielskiego we własnej szkole językowej.
Nick na BGG: BeaBea
Nick na forum g-p: Bea
Gram w gry od: W zasadzie od 2009 roku, gdy to zakupiliśmy naszym dzieciom Osadników z Catanu, Sabotażystę i Fasolki. Ot tego się wszystko zaczęło. Przepadłam jednak na dobre, gdy zapisałam się na forum gry-planszowe.pl w 2012 roku. Od tego momentu nie było już odwrotu.
Gram kolorem: Żółtym lub żółtopodobnym. Nigdy mi się ten kolor nie podobał, (nikomu się nie podobał), więc grałam nim z litości. Potem się przyzwyczaiłam.
Głównie gram z: Najczęściej z mężem, który na szczęście też lubi planszówki. Mam też kilka stałych niezależnych ekip planszówkowych. Jest więc z kim grać, gorzej z czasem.
Ulubiona gra: Moja wielka trójca obecnie to: Terra Mistyka, Caverna i Nations plus wiecznie żywa Summoner Wars. Ale decyzja była bardzo trudna bo lubię wiele gier, jestem mało wybredna, w zasadzie kocham je prawie wszystkie ;).
Ulubiony autor: Uwe Rosenberg i Vlaada Chvátil panują podzielnie. Ich gry charakteryzują się niesamowitą miodnością, a i tematu im nie brak.
Ulubiony gatunek: Jestem na diecie: woda i suchary. Czyli zdecydowanie gry euro. Nie stronię jednak od negatywnej interakcji więc następne w kolejce są gry strategiczne.
Ulubiona mechanika: Tu nie będę oryginalna. Lubię stary sprawdzony worker placement. Oprócz tego dice manipulation/placement. No i licytację!
Nie grywam w: Gry przygodowe, gdzie los podejmuje za nas co bardziej istotne decyzje. Gdy chcę być biernym obserwatorem, to wolę obejrzeć film. Ale zdradzę Wam sekret: bardzo chciałabym poznać grę przygodową, która mi się spodoba, niestety jak do tej pory bezskutecznie 😦
Mam … gier: W tej chwili tylko 73 plus około 20 dodatków. Z pewnością będzie więcej, bo mam ogromne zapędy kolekcjonerskie, ale gry jednak wybieram rozsądnie i w swojej kolekcji posiadam tylko te, w które gram i lubię. Liczy się jakość a nie ilość.
Zagrałem w …. gier: szacuję że około 300. Statystyki na BGG prowadzę dopiero od pewnego czasu niestety i nie wszystkie partie mam policzone.
Na BGG zapisuję każdą partię, bo: Daje mi to poczucie kontroli, bo lubię wiedzieć dokładnie, bo być może minęłam się z powołaniem i powinnam być księgową ;).
Sprzedaje gry, które: Nie podeszły po prostu. Nie toleruję „półkowników”. Szkoda mi na takie gry i miejsca i czasu.
Kupuję gry w ciemno, bo: Ufam że gra mi się spodoba. Głównie ze względu na temat. Kupuję w ciemno też ze względu na autora. Czasami również daję się ponieść hypowi panującemu na forum. Z reguły jednak taki zakup jest poprzedzony pewnym wywiadem środowiskowym. Oglądam podcasty, czytam recenzje, pytam na forum. To że w którąś grę nie grałam, nie oznacza, że jej nie znam. Oczywiście zdarzają się czasami wpadki mimo dobrego przygotowania merytorycznego przed zakupem w ciemno. Wtedy jednak nie ma sentymentów i gra idzie pod młotek.
Nie lubię, gdy podczas gry: Ktoś stopniowo traci humor, bo zaczyna przegrywać. Czuję się wtedy winna.
Najgorsza gra, w którą grałem to: Battlestar Galactica w 9 osób! Gdy w końcu po jakichś 15 minutach nadeszła moja kolejka to głównie kazano mi oddawać wszystkie moje karty do jakiegoś głosowania. To było traumatyczne przeżycie i tym sposobem skutecznie się zraziłam do powszechnie lubianej gry.
Spotkasz mnie na konwentach w: Zawsze Pionek i Nowa Gralicja. Uwielbiam atmosferę konwentów, wiec jeżdżę, gdy tylko mogę.
Moje inne hobby to: Eee … uuu… eee.. mąż mnie zmusza do jeżdżenia na nartach i rowerze. A tak serio to miałam różne hobby począwszy od biegania, poprzez jogę i hodowlę papug, po uprawę storczyków, ale żadne nie przeszło próby czasu. Poza tym czytuję, najczęściej fantastykę i fantasy, czasami gram w gry komputerowe i uwielbiam zwiedzać zamki i pałace.
Dodam od siebie, że: Wciąż nie mogę się nadziwić, jak człowiek może przeczytać i spamiętać kilkaset instrukcji do gier 🙂
Najnowsze komentarze