Ciekawe Gry

gry planszowe i nie tylko

Gra Roku 2013 – komentarz redakcji

W weekend poznaliśmy zwycięskie gry walczące o tytuł „Gra Roku 2013”.

gr

Tytuł „Gra Roku 2013” zdobyła gra Small World.

Tytuł „Gra Roku 2013 Zaawansowana” zdobyła gra Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island.

Gratulujemy autorom i wydawcom obu tytułów.

small

robin

Poniżej kilka zdań komentarza naszych Redaktorów.

woj_settlers:

Small World – miałem przyjemność recenzować kiedyś grę na blogu Spiellust.net (recenzja). Mimo tego, że w kolekcji nie posiadam już tego tytułu, chętnie do niego siadam, jeżeli jest taka okazja. Czy nagroda to w tym przypadku trafny wybór? Myślę, że nie najgorszy. Znam wielu zagorzałych fanów całej serii i z pewnością nie jeden nowicjusz został tym tytułem wciągnięty w nasze hobby. A przecież o to chodzi. Tytuł zdecydowanie wyróżnia się wśród nominowanych i moim zdaniem wybór Kapituły nie jest kontrowersyjny, jak to bywało we wcześniejszych latach.

Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island – posiadam pierwszą edycję, w którą zagrałem wielokrotnie. W każdej rozgrywce bawiłem się świetnie, mimo tego, że nie jestem wielkim fanem gier kooperacyjnych. Zróżnicowane scenariusze i bardzo, bardzo dużo możliwości sprawiają, że z przyjemnością sięgam po Robinsona. Czy nagroda to w tym przypadku trafny wybór? Ignacy Trzewiczek dał graczom niebanalną i bardzo klimatyczną grę. Tytuł doczekał się kilku międzynarodowych wydań, wspina się w rankingu BGG nie przez przypadek. Myślę, że decyzja Kapituły to doskonały wybór.

palladinus:

Patrząc na nominację do Gry Roku, jak i do Zaawansowanej Gry Roku, cieszy fakt, że polscy wydawcy coraz odważniej wprowadzają na rynek rodzime edycje nowości planszówkowych, ale nie boją się również sięgnąć po klasykę. Szkoda, że w niektórych przypadkach tak długa trzeba było nam na nie czekać, ale oby ta tendencja utrzymała się w najbliższych latach, a wydaje się, że wszystko na to wskazuje.

Small World – gra, która była chyba idealnym kandydatem do tej nagrody i w pełni zasłużenie zdobyła tytuł Gry Roku. Bardzo atrakcyjna oprawa wizualna, proste zasady i sporo dodatków, które oby jak najszybciej były dostępne w języku polskim, sprawiają, że niedzielni gracze mogą z przyjemnością zasiąść do tego tytułu. Osobiście mile wspominam rozgrywki w Small Worlda z początków wdrażania się w hobby planszówkowe, ale mając do wyboru grę bardziej zaawansowaną, już bym do tego tytułu nie zasiadł. Oby wyróżnienie tej gry przyczyniło się do szerszego propagowania gier planszowych w Polsce.

Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island – w tym przypadku decyzja Kapituły wydaje się nie do końca oczywista, szczególnie patrząc na pozostałe nominacje. Dla mnie osobiście jest to małe zaskoczenie, bo wydawałoby się, że gry kooperacyjne niezbyt często zdobywają serca graczy „zaawansowanych”. Wygląda jednak na to, że gra jest niesiona nadzwyczajnym powodzeniem odnotowywanym na portalu BGG oraz tendencją zapoczątkowaną przez nagrodę Kennerspiel des Jahres dla Legend krainy Andor. Jednak w żadnym wypadku nie odmawiam tej grze jakości, a autorowi kunsztu projektanta – uważam, że to bardzo dobra gra i chętnie zasiądę do kolejnych partii.

rzabcio:

Small World – podczas rozmów z innymi graczami zauważam, że mam nieco inny sposób oceniania gier. W związku z faktem, że zdarza mi się tłumaczyć gry nowicjuszom (choćby na Pyrkonie) doceniam także koszt wejścia w zasady i rozgrywkę danej gry. Bardzo ważne jest znaleźć pewien kanon, listę gier, które można w elegancki i szybki sposób wytłumaczyć początkującym (i nie tylko). Nikt nie może mieć chyba wątpliwości, że Small World powinien należeć do tego zestawu. Dodatkowo zasady są elegancko powiązane z tematyką i klimatem gry, co sprawia, że są szybko wpajane przez graczy. Jak najbardziej zasłużona opinia!

Robinson Crusoe: Adventure on the Cursed Island – nie jest tajemnicą, że nie przepadam za grami Ignacego Trzewiczka. Oczywiście uznaję ich przynajmniej ponadprzeciętność, ale w każdej z gier coś mi nie pasowało. W Stronghold – zbyt duży downtime i wieczna optymalizacja (szczególnie po stronie obrońcy), w 51. Stanie – koszmarna ikonografii, której do dzisiaj nie rozumiem oraz – ponownie – downtime spowodowany koniecznością optymalizacji. Robinson Crusoe jest pierwszą grą Ignacego, co do której nie mam żadnych uwag. Mechanika doskonale powiązana z tematem, czemu zresztą pomaga świetne wykonanie. Jedyną wadą jest być może poziom trudności, ale z dwojga złego lepiej w tą stronę. Zresztą – uwielbiam kooperację, więc i głosowałem na ten tytuł.

Medyk:

Tytuł „Gry Roku 2013” już przyznany. Dla mnie, stosunkowo niedoświadczonego planszówkowicza, to ważne wydarzenie, które staram się śledzić na bieżąco, a w wyróżnione gry zagrać jak najszybciej. W tym roku cieszy mnie, że w kategorii Zaawansowanej Gry Roku wygrała gra polskiego autora. Zawsze kibicuję naszym rodzimym produkcją i z zadowoleniem spoglądam na rosnącą ich liczbę oraz jakość w naszym planszówkowym świecie. Jedynym faktem, który mnie irytuje, jest branie pod uwagę w konkursie gier, które premierę światową mają już dawno za sobą, a samo ich spolszczenie nie jest niczym szczególnym. Faktem jest, że często są to bardzo dobre gry i na wyróżnienie zasługują. Tak czy inaczej, 88 zakwalifikowanych tytułów przyprawia mnie o ból głowy, bo ciężko mi znaleźć czas, aby wszystkie te gry poznać.

Gratulacje dla zwycięzców!

Dodaj komentarz

Information

This entry was posted on 20 listopada 2013 by in Felietony, Inne, Recenzje and tagged , , , , , .