W marcu 2013 na platformie Kickstarter można było dorzucić się do projektu wojennej gry planszowej „The Guns of Getysburg”. Projekt zgromadził całkiem pokaźną sumę, która planowane minimum 20.000 USD przekroczyła o 276%, osiągając kwotę 55.208 USD.
Dzisiaj, po kilku miesiącach od ufundowania projektu, otrzymałem przesyłkę z „The Guns of Getysburg” z jeszcze ciepłym egzemplarzem, kupionym w jednym z polskich sklepów. Spodziewałem się czegoś wyjątkowego, jednak to co ujrzałem po rozpakowaniu całkowicie mnie oczarowało. Mapa do gry jest wręcz olśniewająca. Chyba jedna z najładniejszych jakie miałem okazje widzieć, a już z pewnością najładniejsza w mojej kolekcji. Pozostałe komponenty: bloczki, nalepki, żetony czy instrukcja również są na wysokim poziomie edytorskim, a całość naprawdę robi bardzo dobre wrażenie.
W moim egzemplarzu trafił się jednak mały feler kilku niebieskich bloczków, które były sklejone ze sobą i po rozklejeniu oderwała się od nich farba. Na szczęście wydawca zafundował nam kilka sztuk dodatkowych drewienek oraz dodatkowy arkusz z nalepkami, więc ostatecznie wszystko jest OK. Gra została wyprodukowana w Chinach, i choć jestem raczej przyzwyczajony do niemieckich wydań, muszę przyznać, że do jakości wykonania nie można się przyczepić.
Ponieważ na pierwszą rozgrywkę, ze względu na wakacyjne rozjazdy przyjdzie mi trochę poczekać, postanowiłem podzielić się z Wami kilkoma zdjęciami z rozpakowywania pudełka.
Aby poznać Wasze preferencje, proszę o wskazanie czego oczekujecie po kolejnym wpisie na temat „The Guns of Gettysburg”.
No chciałbym w to koniecznie zagrać xD