Ciekawe Gry

gry planszowe i nie tylko

Ja, geek – Jarosław „Jarek B.” Basałyga

2016-02-20_094624

Jarka poznałem kilka lat temu i od tego czasu, nieustannie zazdroszczę  mu 😉  łączenia hobby z pracą. To jedna z tych osób, które dla rynku planszówkowego w Polsce zrobiły więcej niż kilka wydawnictw razem wziętych. Zresztą nie jedno wydawnictwo ma w swoim bogatym CV. Ale dzisiaj nie o tym – zapraszamy na wywiad z Jarkiem Basałygą graczem i geekiem.

Imię i nazwisko: Jarosław Basałyga
Wiek: 43
Mieszkam w: Warszawie
Pracuję jako: aktualnie jestem na etapie zmiany pracy, niedawno złożyłem w Treflu wypowiedzenie. Od czerwca rozpoczynam pracę w Wydawnictwie Nasza Księgarnia, gdzie będę oczywiście wydawać gry planszowe.
Nick na BGG: Jarek PL
Nick na forum g-p: Jarek B.
Gram w gry od: w nowoczesne planszówki gram od około 2000 roku, ale gry były obecne w moim życiu również wcześniej.
Gram kolorem: czerwonym
Głównie gram z: co czwartek gram ze znajomymi z grupy „G.U.P.E.K.”. Prowadzimy statystyki i ranking graczy, a na koniec sezonu wręczamy puchary zwycięzcom w kilku kategoriach. W tej chwili rozgrywamy już szósty sezon. Poza tym, często grywam też podczas spotkań ze znajomymi mniej doświadczonymi z planszówkami. Zazwyczaj mam w torbie jakąś grę, która podczas takich spotkań ląduje na stole.
Ulubiona gra: nie mam jednej ulubionej, ale w czołówce z pewnością znajdują się El Grande, Tikal, Shogun, Gra o tron, Sztuka wojny, ale i lekkie klasyki jak Catan czy Carcassonne.
Ulubiony autor: jest sporo świetnych autorów, których gry przykuwają moją uwagę, ale nie mam jednego ulubionego.
Ulubiony gatunek: eurogry
Ulubiona mechanika: tile placement
Nie grywam w: przyznam, że wszelkie przygodówki i tzw. ameritrash to nie moja bajka.
Mam około … gier: licznik zatrzymał się w okolicy 300 gier. Ale właśnie robię porządek na regale i z pewnością odchudzę kolekcję.
Zagrałem w …. gier: nie mam pojęcia, nie zapisuję rozgrywek na BGG. Ale trochę tego było.
Na BGG zapisuję każdą partię, bo: no właśnie nie zapisuję, nigdy nie czułem takiej potrzeby. 2016-03-26_232329
Sprzedaję gry, które: nie mieszczą mi się na regale. Tutaj działają okrutne prawa natury: najsłabszy musi zginąć, czyli zniknąć z regału.
Kupuję gry w ciemno, bo: ulegam mieszance kilku elementów, takich jak dobry autor, ciekawy temat gry, cudowna oprawa graficzna. Ale walczę z taką spontanicznością.
Nie lubię, gdy podczas gry: górę biorą relacje prywatne i pojawiają się pretensje typu „Misiaczku, ty przeciwko mnie?”. W takiej sytuacji gra nie ma sensu.
Najgorsza gra, w którą grałem to: najsłabszymi spośród tych, w które zagrałem z moimi czwartkowymi graczami są „Albion”, „Utopia” i „Comuni”. Ale oczywiście istnieją dużo gorsze gry, ale nie przypomnę sobie ich tytułów. Takich gier nie mam w domu, nie są godne miejsca na regale.
Spotkasz mnie na konwentach w: Warszawie. A po rozpoczęciu pracy w Naszej Księgarni znowu będę odwiedzać imprezy planszówkowe również w innych miastach.
Moje inne hobby to: snowboard, rower, badminton, fantasy, książki, komiksy, muzyka metalowa.
Dodam od siebie, że: tak sobie myślę, że do powyższego pytania mógłbym dopisać jeszcze moją pracę, ponieważ granice między pasją a pracą są bardzo płynne. Przyjemnie jest łączyć swoje hobby z pracą.

 

Dodaj komentarz

Information

This entry was posted on 27 marca 2016 by in Ja, geek and tagged , , , .