Na stoisku Zoch Verlag, zresztą jak na wszystkich innych, zanim zacząłem fotografować, pytałem o zgodę kogoś z wydawnictwa. Jednak pani, która najpierw się zgodziła, później nabrała wątpliwości i poprosiła żebym poczekał, bo może okazać się, że nie będę mógł tych zdjęć publikować. Kolejne postawione wyżej od niej osoby wypytywały mnie na tą okoliczność i pytały o cel zdjęć oraz o to, gdzie dokładnie będę je umieszczał. Ostatecznie skończyło się pozytywnie, poprosili jednak o przesłanie linka do wpisu o ich wydawnictwie.
Moją uwagę zwróciła gra „Enigma” i muszę spróbować przyjrzeć się temu tytułowi bliżej.
Poniżej to co zapamiętał mój aparat z tego stoiska.
Najnowsze komentarze